Więc tak: kolejna dziś notka - mam dobry humor. Jest to historia... a, może jeszcze Wam tego nie zdradzę, w końcu to początek, który będzie później kluczowy w tej opowieści. Trochę pomysłu podebrałam z Świat Nocy: Zaklinaczka L. J. Smith, jednej z moich ulubionych autorek książek. No, miłego czytania, chociaż niedużo tego. ;D
- Tak mi przykro, Hellewise – powiedziała Maya, zmierzając w moją stronę z Atame w ręce.
- Mayu, to nie musi się tak skończyć – wyciągnęłam do niej błagalnie ręce, chociaż prawda była taka, że jedna z nas musiała zginąć.
- Byłaś świetną siostrą i Matką. – Powiedziała powoli Maya, ważąc delikatnie każde słowo.
- A tobie nie wyszła rola Dziewicy. Na co ci ta nieśmiertelność? Na co te zabójstwa małych dzieci z naszego plemienia?
- Tylko ten sposób się nadawał. Proponowałam ci, żebyśmy zrobiły to razem. Ale byłaś zbyt zapatrzona w Hekate i w Matthew, żeby zauważyć, że cokolwiek się ze mną dzieje.
- Zabiłaś własną matkę i tego, którego obie kochałyśmy. Wybiłaś większość naszego plemienia, a na dodatek nosisz w sobie kolejnego potwora.
- Moje dziecko nazywasz potworem?! Jak śmiesz?! Ja przynajmniej będę mieć potomka, a ty nie masz już nikogo! – I z tymi słowami rzuciła się do mojego gardła.
W ostatniej chwili wbiłam w jej serce drewniany kołek. A następnie poczułam, jak zalewa mnie moja własna krew. Maya upadła, ledwie oddychała.
- Błogosławiona Hekate, przyjmij swoje córki w objęcia. Niech już nigdy nie będzie zabójstw w naszej rodzinie. – Wymówiłam modlitwę do swojej matki, a następnie odwróciłam się do Frozen, która trzymała na rękach moją malutką córeczkę, której istnienie ukrywałam przed siostrą. – Frozen, proszę. Zajmij się nią. Wychowaj ją w wierze Hekate.
Dziecko zaczęło płakać.
- Obiecuję Hellewise. Niech będzie błogosławiona twoja dusza i niech odejdzie w pokoju – z jej oczu płynęły łzy ulgi, ale też smutku.
Jeszcze większy ból szarpnął moim ciałem, a moja dusza podążyła tunelem do matki.
Tak wiem, tym razem chodzi o Kobiety Ogniska, czyli mówiąc po polsku - czarownice.

Łaa, jaka drama na wstępie! ^^ Czekam na dalszy ciąg :3
OdpowiedzUsuńBtw: ale czcionkę to zmień, bo niefajnie się czyta... :C
~VitamineS
świetne :)
OdpowiedzUsuń