piątek, 20 stycznia 2012

Roxane part 1.

Przed Wami prolog mojej najnowszej opowieści, którą z braku innego pomysłu nazwałam "Roxane".


Żyję w świecie, gdzie wszystko jest możliwe.
Ludzie są istotami niższej kategorii.
Oraz pożywieniem dla takich, jak ja.
Jestem sama.
Nie mam prawa głosu, by zmienić ten stan rzeczy.
Nie wiem, czy chcę go zmienić.

Urodziłam się jak wszyscy: nie wybierałam swojego ciała, swojej rodziny. Wbrew mojej woli wszystko było już dla mnie zaplanowane, ja nie mogłam tego zmieniać. Mimo, że to, co dla innych było idealne, dla mnie było aktem brutalności i nędzy. Wiele razy próbowałam uciec. Ona zawsze mnie znajdowała. Nyks.

Boję się jutrzejszego dnia.
Boję się tego, co mogę zrobić niewinnym ludziom.
Boję się swojego wnętrza, tego, co siedzi we mnie.
Nyks, dlaczego mi to robisz?
Dlaczego nie pozwalasz mi umrzeć?
Dlaczego nie pozwalasz mi uciec?

Wszyscy wokół mnie myślą, że jestem pustą dziewczyną. Mylą się. Jestem inna, różnię się od Istot, które znam. Wampiry, czarownice, wilkołaki, zmiennokształtni – no i grupa, do której przynależę. Czarne Anioły. Tyle, że Aniołów nie przypominamy. Czarne, z zewnątrz piękne Istoty, spowite tajemnicą. We wnętrzu demony.

Jestem Roxane Verna. To jest moja historia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz